redakcja@aktywni-plus.pl
Opadająca z wiekiem powieka – triki i błędy dziennego makijażu
Jak malować oczy przy opadającej z wiekiem powiece podpowiada Sergiusz Osmański, wizażysta, charakteryzator, wpisany do Encyklopedii zawodów, jako prekursor zawodu wizażysty w Polsce, uhonorowany prestiżowym międzynarodowym tytułem BEAUTY INDUSTRY ICON
W pierwszym odcinku cyklu Make Up Plus by Sergiusz Osmański mówiliśmy o najczęstszych błędach w makijażu, a Sergiusz podpowiadał, jak się nie malować. Teraz kolejna część dotycząca makijażu opadającej z wiekiem powieki.
Choć jest makijażowym wyzwaniem, to przy zachowaniu kilku trików i unikaniu starych przyzwyczajeń da się optycznie efektownie podkreślić oko i zatuszować problem opadającej powieki.
Najważniejsze to zmiana przyzwyczajeń. Bo im większa liczba świeczek na torcie, tym zmiany dotychczasowych chwytów pędzla przed lustrem stają się nieuniknione, gdy 45 urodziny mamy już za sobą. – Motto makijażowe przy malowaniu oka z opadającą z wiekiem powieką na kolejne dekady to ‘mniej znaczy lepiej’. Bo jego główne zadanie to dyskretne odciągnięcie uwagi od mankamentów oraz wydobycie tych cech, które wizualnie odejmują lat. Taki optyczny lifting, który możesz zafundować sobie sama w domu – zapewnia Sergiusz Osmański, wizażysta i charakteryzator, dyrektor artystyczny Sephora Polska.
Z opadającą powieką mamy do czynienia, gdy ruchoma część powieki jest przysłaniania przez nadmierny fałd skóry powyżej. Problem ten najczęściej wynika z indywidualnej budowy oka i pogłębia się wraz z wiekiem, gdy skóra wiotczeje. Oto porady i triki, jak umiejętnie radzić sobie z tym mankamentem, który z wiekiem wysuwa się na pierwszy plan na twarzy.
#Brwi, czyli rama dla oczu
W makijażu dziennym, zwłaszcza przy opadającej powiece, odpowiedni kształt łuku brwiowego to podstawa. – Musi być na swoim miejscu, czyli zgodnie z zasadą: skrzydełko nosa – zewnętrzny kącik oka oraz odpowiedniej długości. Jeśli naturalny łuk kończy się wcześniej, to musimy go przedłużyć kosmetykiem. Te zabiegi sprawią, że zrobimy ramę dla oczu, a martwa część powieki nie będzie grała pierwszoplanowej roli – wyjaśnia Osmański. Dlatego łuk brwiowy powinien być pomalowany kredką lub barwiącym żelem i przedłużony kosmetykiem. To trik na odwrócenie uwagi od opadającej powieki.



# Powieka nietknięta cieniami
Gdy mamy 20 lat bezkarnie możemy namalować pawie oko, które kończyć się będzie tuż pod łukiem brwiowym. I to będzie wyglądało dobrze! – Niestety w makijażu dziennym wraz z upływem lat, strefa koloru na powiekach powinna się kurczyć, aby dobijając 60-tki obejmować tylko górną linię rzęs. Pozostała cześć w stronę łuku brwiowego powinna być nietknięta cieniami – wyjaśnia Sergiusz. Przyglądając się kobietom wokół widać, że nie znają tej zasady.
Zakrywanie ciemnymi cieniami opadającej powieki, a na złączeniu nałożenie jaśniejszych cieni obroni się tylko w makijażu wieczorowym i koktajlowym. – Taki makijaż w ciągu dnia zawsze będzie wyglądał teatralnie – podkreśla wizażysta.
Wisienką na torcie przy makijażu oka z opadającą powieką będzie dodanie rozświetlacza lub cieni w kolorze szampana albo masłowego beżu w kąciku oka, zgodnie z zasadą: wewnętrzny kącik oka plus pierwsza dolna i pierwsza górna rzęsa, co tworzy jaśniejszy trójkąt i światło w ten sposób dodane staje się przeciwwagą do opadającej powieki. Tak optycznie robimy lifting zewnętrznego kącika oka!

# Roztarta kreska zamiast eyelinera
Wraz z wiekiem powinniśmy zapomnieć o eyelinerze. Dlaczego? Bo rysujemy nim bardzo precyzyjną linię, która na dojrzałej skórze nie będzie już perfekcyjna. – Dlatego lepiej będzie wyglądała narysowana czarna linia kredką, którą rozetrzemy i dzięki temu ukryjemy wszelkie niedoskonałości – podpowiada Sergiusz. Za to na dolnej powiece nie powinniśmy robić żadnych kresek, aby nie przyciągać wzroku do zmarszczek czy cieni pod oczami.


# Rzęsy wytuszowane
Aby maskarą nie dodawać sobie lat i dramatyzmu twarzy, trzeba przestawić się z czarnego koloru tuszu do rzęs na grafitowy lub w kolorze gorzkiej czekolady. Wytuszowane rzęsy są szczególnie ważne, gdy jesteśmy szczęśliwymi posiadaczkami opadającej powieki. Wtedy pomalowane rzęsy zrobią światłocień i odrobinę ukryją tę mankament twarzy.
– Jeśli jednak decydujemy się na czarną maskarę to musimy dodać do niej czarną kreskę nad linią rzęs. Ale uwaga! Taką kreskę musimy rozetrzeć, bo tylko wtedy zrobi się lekkie ramowanie górnej linii rzęs – zdradza Sergiusz. Nie tuszujemy dolnych rzęs, bo obciążą oko. Natomiast dobrze jest podkręcić górne rzęsy zalotką, aby jeszcze bardziej otworzyć oko. – Można też narysować linię na wodnej linii oka, ale tylko w cielistym kolorze, a nie białym, który stworzyłby teatralny look – ostrzega wizażysta, charakteryzator.



