Osoby, którym udało się stworzyć trwały związek, prawdopodobnie zgodzą się z twierdzeniem, że w miarę upływu czasu uczymy się akceptować partnera wraz ze wszystkimi jego wadami. Ale pewnie przyznają jednocześnie, że gdyby na samym początku obie strony powiedziały sobie wprost, co im u siebie nawzajem nie odpowiada, być może bardziej by się starały i byłoby im łatwiej budować wzajemne relacje. Przedstawiamy popartą badaniami i opiniami ekspertów listę rzeczy, których panowie nie znoszą u kobiet.
#1 Poczucia humoru
U panów postrzegane jest niewątpliwie jako jeden z największych atutów. Kobietom natomiast raczej nie przysparza adoratorów. Z raportu opublikowanego na łamach magazynu naukowego „Ewolucja i Ludzkie Zachowanie” („Evolution and Human Behavior”) wynika, że mężczyźni na ogół uważają poczucie humoru jako pożądaną cechę u płci przeciwnej, ale pytani o to, czy chcieliby mieć dowcipną partnerkę, częściej odpowiadali „nie”. Autorzy ankiety twierdzą, że dzieje się tak dlatego, iż to panowie postrzegają siebie jako „dostawców” humoru i czują się zagrożeni, jeśli tę rolę w towarzystwie przejmuje kobieta.
#2 Granie nieosiągalnej
Kobieta grająca trudną do zdobycia – wbrew stereotypowemu przekonaniu – ma wielokrotnie u mężczyzny znacznie mniejsze szanse. To nieprawda, że większość panów nabiera większej ochoty na coś, co wydaje się poza zasięgiem, a na pewno nie jest to reguła, jeśli chodzi o uczucia. Raport porównujący wyniki różnych badań, opublikowany na łamach „Biuletynu Osobowości i Psychologii Społecznej” („Personality and Social Psychology Bulletin”), dowodzi, że mężczyźni chętniej podrywają kobiety, które wydają im się miłe i które pozytywnie odpowiadają na ich starania.
#3 Płaczu
Przedstawiciele żadnej z płci nie lubią czuć się manipulowani emocjonalnie. Zdaniem mężczyzn, taka sytuacja ma miejsce na przykład wtedy, gdy ich ukochana płacze. Nawet jeśli nie robi tego celowo, by wzbudzić u partnera określone uczucia, może to być tak odbierane. Ponadto, kobiece łzy wprawiają mężczyzn w zakłopotanie i powodują poczucie dyskomfortu. Wreszcie, jak pokazuje badanie przeprowadzone przez neurobiolog Noam Sobel z Instytutu Naukowego Weizmann w Izraelu, płacz kobiety może tymczasowo obniżać poziom produkowanego przez mężczyznę testosteronu, a to z kolei sprawia, że wydaje mu się ona mniej atrakcyjna.
#4 Mocnego makijażu i solarium
Podkład, maskara, kredka do oczu – większości kobiet wydaje się to absolutne minimum, jeśli chodzi o codzienny makijaż. Wiele kobiet bez nałożenia tych kosmetyków niemal nie wychodzi z domu. Tymczasem badanie przeprowadzone w Wielkiej Brytanii przez markę kosmetyczną St. Ives dowodzi, że mężczyźni znacznie bardziej wolą u płci pięknej naturalny wygląd niż rzucający się w oczy make-up. Tak odpowiedziało 45 procent ankietowanych. Może więc warto przystopować nieco z nakładaniem cieni do powiek czy korektora pod oczy. Szczególnie, że to samo badanie pokazało, iż co najmniej jedna na dziesięć kobiet maluje się tylko i wyłącznie dlatego, by podobać się płci przeciwnej.
Podobnym odstraszaczem w kwestii wyglądu zewnętrznego jest dla panów opalenizna zdobyta w solarium lub samoopalacz. Co trzeci ankietowany we wspomnianym badaniu St. Ives przyznał, że kobieta przyciemniająca własną karnację na takie sposoby jest dla niego znacznie mniej atrakcyjna.
#5 Zbyt „modnych” strojów
Amerykański portal informacyjny „The Huffington Post” zapytał mężczyzn o to, za jakimi noszonymi przez panie ubraniami nie przepadają. Okazało się, że to, co kobietom wydaje się ostatnim krzykiem mody i obowiązkowym elementem garderoby, u płci przeciwnej nie znajduje absolutnie żadnej aprobaty. Do takich strojów należą m.in. bluzki z baskinką, topy z dużymi wycięciami pod pachą, obszerne swetry, dżinsy z wysoką talią, haremki (spodnie z obniżonym krokiem) czy czółenka w szpic. Nie przepadają też za takimi akcesoriami jak kokardy we włosach, masywne bransolety, czapki typu beanie czy kapelusze z szerokim rondem.
#6 Ograniczania swobody
Panowie nie znoszą obrażonej miny ukochanej, kiedy oznajmiają jej, że idą trochę pomajsterkować albo przejechać się na rowerze. Uważają, że mają do tego święte prawo. Nie lubią też, gdy ich towarzyszka życia wszystko chce robić wspólnie. Mężczyźni, podobnie jak kobiety, potrzebują mieć poczucie, że nie tkwią w jakiejś pułapce albo nie są zakładnikami, pisze w swojej książce pt. „Bracia, pożądanie, miłość: myśli na temat męskości, seksu i romansowania” („Brothers, Lust, Love: Thoughts on Manhood, Sex and Romance”) amerykański psycholog – dr William July II. Oczywiście, w poszukiwaniu czasu tylko dla siebie konieczny jest umiar. Są panowie, którzy sformułowań w stylu „muszę pobyć sam” zwyczajnie nadużywają.
#7 Podejmowania za niego decyzji
Kiedy wspólni znajomi zapraszają was na obiad albo wyjście do kina, nie zgadzaj się ani nie odmawiaj bez skonsultowania się z partnerem. Nawet jeśli wiesz, że oboje macie wolny wieczór i przypuszczasz, że jemu taka propozycja przypadłaby do gustu, mimo wszystko lepiej zapytać przed zaaranżowaniem spotkania. – Panowie lubią mieć poczucie, że mają na coś wpływ – twierdzi psycholog, psychoterapeutka i seksuolog, Sylwia Osada z Warszawy. – Postawieni przed faktem dokonanym, reagują złością. I w sumie nie należy się temu dziwić.
#8 Niemówienia wprost
Kobiety irytują się, gdy mimo – jak im się wydaje – znaków jasnych jak słońce ukochany nie potrafi odczytać wysyłanego przez nie komunikatu. Tymczasem panów denerwuje, że zamiast powiedzieć po prostu: „umyj naczynia”, partnerka utyskuje, jaka jest zmęczona. Dr William July II twierdzi, że do szczególnie kłopotliwych należą sytuacje, gdy mowa ciała kobiety całkowicie zaprzecza temu, co komunikuje swojemu mężczyźnie werbalnie. W obliczu takiej zagadki panowie się raczej nie odnajdują i nie potrafią odczytać właściwego przekazu. A kłótnia wisi na włosku.
#9 Pytania, o czym myśli
– Sposób myślenia kobiet i mężczyzn dość znacznie się różni – mówi Sylwia Osada. – Wiele pań nie znosi ciszy w relacji. Więc skierowane do ukochanego pytanie: „o czym myślisz?” wydaje im się jak najbardziej naturalne. Chcą być częścią życia swojego partnera, pragną bliskości, również tej mentalnej. I nie przyjmują do wiadomości faktu, że w danym momencie mężczyzna naprawdę może o niczym nie myśleć. Dla kobiet to sytuacja niemożliwa. A jednak… – dodaje ekspertka.
#10 Upodabnianie się do partnera
Jeżeli po jakimś czasie spotykania się z mężczyzną uświadamiasz sobie, że zaczęłaś słuchać tej samej co on muzyki albo zmieniłaś swoje upodobania kulinarne, to może być oznaka, że zbyt mocno starasz się do niego upodobnić. Zakochał się przecież w tobie jako w osobie o określonym sposobie bycia, ze specyficznymi cechami itp. Psycholog Sylwia Osada nie uważa jednak, by w takim przejmowaniu od partnera upodobań czy zainteresowań było coś złego. – Ważne tylko, by każde z partnerów zachowało dla siebie przestrzeń indywidualną, na której będzie mogło realizować swoje pasje – radzi.