Osoby, którym udało się stworzyć trwały związek, prawdopodobnie zgodzą się z twierdzeniem, że w miarę upływu czasu uczymy się akceptować partnera wraz ze wszystkimi jego wadami. Ale pewnie przyznają jednocześnie, że gdyby na samym początku obie strony powiedziały sobie wprost, co im u siebie nawzajem nie odpowiada, być może bardziej by się starały i byłoby im łatwiej budować wzajemne relacje. Przedstawiamy popartą badaniami i opiniami ekspertów listę rzeczy, których panie nie znoszą u panów.
#1 Biżuteria na każdą okazję
Wielu mężczyzn uważa, że to najlepszy prezent, jaki mogą sprawić ukochanej. Problem z biżuterią polega jednak na tym, że panowie do jednej kategorii wrzucają broszki, kolczyki czy wisiorki. Uważają, że kobieta będzie się cieszyć z każdej błyskotki. – W ten sposób popełniają podstawowy błąd – twierdzi ekspertka ds. związków, dr Tracy Thomas z San Francisco. Radzi, by panowie poznali upodobania swojej drugiej połówki, zanim wybiorą się do jubilera. Biżuteria przestaje też być wymarzonym prezentem, jeśli dostaje się ją na każdą okazję.
#2 Rozwiązywanie za nią problemów
Każdy lubi się czasem poradzić albo chociaż zostać z empatią wysłuchanym. Niektórzy mężczyźni nie potrafią się jednak powstrzymać od wchodzenia w rolę supermana. Słysząc, że ich ukochana ma problem, postanawiają natychmiast wziąć sprawy w swoje ręce. Nie zdają sobie przy tym sprawy, że często kobieta wcale tego od nich nie oczekuje, a wręcz zdecydowanie sobie nie życzy. – Mężczyźni i kobiety są w tym aspekcie zupełnie inni – mówi psychoterapeutka, dr Vinita Mehta z Waszyngtonu. – Kiedy kobieta czuje się zdołowana, chce po prostu z kimś porozmawiać – dodaje. Lepiej więc, gdy panowie nie rzucają się do działania, chyba że problem dotyczy cieknącego kranu czy przesunięcia mebli.
#3 Szarmancki wobec kobiet
Szarmanckość i pewność siebie podczas obcowania z płcią przeciwną kobiety postrzegają jako atut, ale tylko w sytuacji, gdy to one są obiektem zainteresowania. Jeśli natomiast partner stara się oczarować swoją osobą absolutnie każdą napotkaną kobietę (sprzedawczynię w mięsnym, telefoniczną ankieterkę czy pielęgniarkę z pobliskiej przychodni), jego towarzyszce życia zwyczajnie zaczyna to przeszkadzać. To tak, jakby bezustannie szukał potwierdzenia swojej męskości i upewniał się, że jego sztuka uwodzenia wciąż działa.
#4 Sześciopak
Jak wynika z przeprowadzonego w Wielkiej Brytanii badania, aż trzy na cztery kobiety wybrałyby pana z brzuszkiem zamiast tego z idealnie wyrzeźbionymi mięśniami. O ile na ekranie telewizyjnym czy w kolorowych pismach panie lubią podziwiać piękną muskulaturę płci przeciwnej, o tyle w rzeczywistym życiu preferują mniej doskonałych fizycznie partnerów. Dlaczego? Eksperci twierdzą, że z obawy, iż nie dorównają im atrakcyjnością.
#5 Zasypywanie prezentami
Kwiaty, kolczyki, czekoladki – to miłe upominki, pod warunkiem, że dostaje się je raz kiedyś. Jednak chyba większość kobiet poczuje się niezręcznie, gdy partner niemal na każdym kroku będzie obsypywał ją prezentami (nawet jeśli finansowo go na to stać). To, co panom może wydawać się wyrazem uwielbienia i hojności, dla kobiety zwykle staje się krępujące i uciążliwe. Psycholog Alicia Clark z Waszyngtonu uważa, że zbyt częste kupowanie ukochanej podarunków odbierane jest przez nią jako element kontroli. Takiego zachowania nie lubią szczególnie kobiety, które są finansowo niezależne. U partnerki pojawia się poza tym męczące poczucie, że powinna się w jakiś sposób zrewanżować, co w dłuższej perspektywie może skutkować chęcią uwolnienia się z takiego związku.
#6 Zbytnia uprzejmość
Badania potwierdzają, że mężczyźni bardziej lgną do miłych, przyjaznych kobiet. Mechanizm ten nie działa jednak w przypadku wyborów dokonywanych przez panie. Taką tezę postawili autorzy eksperymentu, którego wyniki opublikowano w „Biuletynie Osobowości i Psychologii Społecznej” („Personality and Social Psychology Bulletin”). Kobiety za bardziej atrakcyjnych uważały mężczyzn, którzy przy pierwszym kontakcie nie tryskali uprzejmością. Dlaczego? – Panie mogą postrzegać zbyt miłego mężczyznę jako manipulanta albo desperata – twierdzi kierująca badaniem Gurit Birnbaum z Centrum Interdyscyplinarnego Herzliya w Izraelu.
#7 Seksowny głos
Kiedy amerykańscy naukowcy nagrali mężczyzn i kobiety, mówiących swoim najseksowniejszym głosem: „Hej kochanie”, a potem odtwarzali te dźwięki płci przeciwnej, reakcja okazała się zdumiewająca. Mężczyznom bardzo podobały się pełne flirtu głosy pań, podczas gdy uczestniczki eksperymentu uznały, że seksowna wersja męskich głosów brzmi śmiesznie. Okazuje się, że panie znacznie bardziej wolą normalną intonację i pewność siebie wyczuwalną w głosie mężczyzny, zamiast podejmowanych przez nich sztucznych zabiegów.
#8 Typ macho
O tym, że supermęskość wcale nie jest w cenie, przekonuje m.in. przeprowadzone na Uniwersytecie Kalifornijskim badanie. Jego uczestniczki poproszono o ocenę atrakcyjności pokazanych im zdjęć twarzy mężczyzn. Okazało się, że panie znacznie chętniej wybierały typy o bardziej „delikatnej” urodzie. Zdaniem autorów eksperymentów, ma to związek z faktem, że panowie w typie macho postrzegani są jako mniej skłonni do kompromisu, mniej wrażliwi, a nawet agresywni. Przypina się im też łatkę niezainteresowanych poważnym związkiem i lubiących flirt.
#9 Nadmierna troskliwość
Każda kobieta doceni pewnie, że ukochany poczekał, aż bezpiecznie wejdzie przez drzwi, zamiast odjechać natychmiast po tym, jak po zakończonej randce wysiadła z samochodu. Kiedy jednak partner zaczyna pytać, gdzie była, kto przed chwilą dzwonił itp., może ją to zacząć irytować. Nawet jeśli mężczyzna robi to z czystej ciekawości albo troski, przez jego towarzyszkę odbierane jest to raczej jako przejaw chęci sprawowania nad nią kontroli lub zazdrości. Psycholog Alicia Clark podkreśla, że zbyt duża ilość uwagi również bywa szkodliwa dla wzajemnych relacji.
#10 Oznaki zaniedbania
Choć mężczyźni w większości naprawdę starają się o siebie dbać, a w niektórych zabiegach pielęgnacyjnych wręcz biją panie na głowę, zdarzają im się wpadki. Okazuje się, że jest całkiem sporo szczegółów, które mogą odstraszyć potencjalne wybranki. Należą do nich m.in. brudne paznokcie, nieświeży oddech, nieogolony zarost (nie u wszystkich ten trzydniowy wygląda sexy!), a nawet pogniecione ubranie. Okazuje się jednak, że w drugą stronę także można przesadzić. Panie nie przepadają również za mężczyznami, którzy wkładają mnóstwo energii w dbanie o swój wygląd. Trwające wieki układanie włosów na żel czy godziny spędzane w łazience traktują jako przejaw próżności.