Kremy dla kobiet pięćdziesięcioletnich to chwyt reklamowy. O zapotrzebowaniu na składniki odżywcze decyduje wygląd skóry a nie wiek metrykalny. Lekarze medycyny anti-aging podpowiadają – z dopieszczaniem cery nie czekajmy do menopauzy.
Stan cery to lustro naszej troski o nią. Choć na jej wygląd składa się wiele czynników: geny, słońce, dieta, rodzaj pracy, poziom stresu, tryb życia, to każda z nas chciałaby starzeć się powoli. Dlatego tak ważna jest obserwacja wyglądu skóry i odpowiednia do jej stanu reakcja. Nie łudźmy się, że dostarczając 60-letniej skórze najbardziej zaawansowanych składników, zatrzymamy proces starzenia. To na co już raz pozwoliłyśmy, nie jest odwracalne. Chodzi tu przede wszystkim o ilość i głębokość zmarszczek. Nie bez znaczenia jest też aktualny poziom żeńskich hormonów. Tylko do tego ostatniego nie przywiązujemy należytej wagi. Szkoda, bo to cenna wskazówka w zwalnianiu tempa starzenia.
Anti-Aging dla twarzy
Menopauza to trudny stan dla organizmu kobiety. Choć statystyczna Polka przechodzi go w 51 roku życia, to już co setna ma ją jeszcze przed 40. Przyczyny tych rozbieżności są niejasne. Mogą tkwić w genach albo chorobie autoimmunologicznej, np.: niedoczynności tarczycy. Aby nas nie zaskoczyła, warto się do niej przygotować.
– Najlepiej w okolicach 35 roku życia zrobić badanie określające poziom hormonów – podpowiada dr Maria Noszczyk, dermatolog i lekarz medycyny Anti-Aging. – To niezbędna wiedza, która przyda nam się, gdy ich poziom zacznie maleć – dodaje dr Noszczyk. Dzięki niej będziemy wiedziały do jakiego pułapu mamy zmierzać w hormonalnej terapii zastępczej. To nie tylko dla dobrego samopoczucia, czyli uniknięcia nadmiernej nerwowości, uderzeń gorąca i zimna, zmęczenia i pogorszenia koncentracji. Jest to także niezbędne dla wyglądu naszej cery. – Dostarczenie skórze, w odpowiednim momencie, niezbędnych składników odżywczych, pozwoli na wolniejsze i ładniejsze starzenie – wyjaśnia dr Noszczyk. Dlatego właśnie lekarze dermatolodzy i medycyny anti-aging zachęcają do zwiększenia troski o cerę jeszcze przed 40. urodzinami. A na zachowanie takiego samego komfortu życia, jakim cieszymy się w latach młodości, jest ukierunkowana właśnie medycyna anti-aging. Inaczej nazywana medycyną przeciwstarzeniową. Różni się od klasycznej tym, że nastawiona jest na prewencję. Produkowanie specjalnych kremów dla kobiet w okresie menopauzalnym to jedynie chwyt specjalistów od reklamy i marketingu. W czasie menopauzy niewiele dadzą. Oczywiście lepsze to niż stosowanie dotychczasowych kosmetyków. Jednak na prawdziwe efekty możemy liczyć tylko wtedy, gdy połączymy działanie kremów ze stanem naszej biologii skóry. Bo jak kiedyś powiedziała Simone de Beauvoir: „Im mniej rozpoznaję siebie w moim ciele, tym bardziej czuję się zobowiązana o nie dbać. To jak obowiązek wobec starego przyjaciela, który potrzebuje mojej pomocy”.
„Im mniej rozpoznaję siebie w moim ciele, tym bardziej czuję się zobowiązana o nie dbać. To jak obowiązek wobec starego przyjaciela, który potrzebuje mojej pomocy”.
Simone de Beauvoir
Krem na młodość
Dzisiaj dojrzałość nie jest synonimem starości. Mając do dyspozycji coraz nowocześniejsze kremy, bardziej zaawansowane metody dermatologiczne oraz wysoko wyspecjalizowanych lekarzy, kobiety w wieku dojrzałym mogą być tak samo atrakcyjne jak ich młode córki. Oczywiście tylko wtedy, gdy odpowiednio wcześniej i systematycznie dbają o stan swojej skóry. Jeżeli nie dopuszczą do nieodwracalnych zmian, wtedy sukces gwarantowany. To na co trzeba zwrócić przede wszystkim uwagę w pielęgnacji, to odpowiednie nawilżenie. Od niego wszystko się zaczyna. Jego brak to prosta droga do przedwczesnego starzenia niezależnie od wieku. Wiedzą o tym naukowcy z laboratoriów kosmetycznych. Dlatego kremy dla cer dojrzałych zawierają kwas hialuronowy. Jednak uwaga! Skuteczny będzie tylko ten, którego masa cząsteczkowa będzie bardzo niska. To sprawia, że 60 razy lepiej przenika w głąb skóry.
Kolejnym problemem jest zmniejszanie się grubości naskórka i skóry właściwej. – Dochodzi do zaniku włókien kolagenowych i zwyrodnienia włókien elastynowych – wyjaśnia prof. dr hab. med. Grażyna Broniarczyk-Dyła, Kierownik Kliniki Dermatologii Ogólnej, Estetycznej i Dermatochirurgii UM w Łodzi. Dlatego skóra traci sprężystość i gęstość. Pogłębiają się naturalne linie i bruzdy oraz uwydatniają istniejące zmarszczki. Aby złagodzić ten stan warto sięgnąć po krem, który zawiera składniki stymulujące działanie estrogenów albo ma w swoim składzie proteiny roślinne, naturalny cukier z ksylozy, który wzmacnia tkanki podporowe i poprawia gęstość skóry.
– Dodatkowo, zwłaszcza u osób, które nie stosowały odpowiedniej ochrony przeciwsłonecznej, na skórze pojawiają się przebarwienia. Widoczne jest to zwłaszcza w obrębie skóry twarzy, gdzie liczba receptorów estrogenowych jest szczególnie duża – dodaje prof. dr hab. med. Grażyna Broniarczyk-Dyła. To prosty wiosek do tego, że w pielęgnacji cery dojrzałej nie możemy skupiać się wyłącznie na zmarszczkach. Należy ją uzupełnić o metody z gabinetów dermatologicznych.
Jakie zabiegi są najlepsze, gdy 40. na urodzinowym torcie? Do wyboru mamy:
- cosmelan, czyli głębokie złuszczanie połączone z pobudzaniem kolagenu,
- mezoterapię skóry, czyli ostrzykiwanie kwasem hialuronowym lub mieszaniną trzech substancji rewitalizujących i regenerujących nazywanych koktajlami do wykonania w większości gabinetów i lecznic dermatologicznych.
- Dalej cała gama zabiegów laserowych z Fraxelem i Thermage na czele. Fraxel to zabieg wielofunkcyjny. Wykonuje się go laserem głęboko regenerującym skórę, który nie tylko usuwa zmarszczki i ujędrnia skórę ale także rozjaśnia przebarwienia. Z kolei Thermage działa w oparciu o fale radiowe, które wnikają głęboko w skórę właściwą i tkankę podskórną nagrzewają je, jednocześnie chłodząc, co powoduje zwiększenie napięcia skóry i uzyskanie efektu liftingującego.
Jednak wybór zabiegu najlepiej ustalić po konsultacji z lekarzem dermatologiem. Takim , który ma duże doświadczenie i do którego możemy mieć zaufanie.
Skóra w okresie menopauzy
Obniżony poziom estrogenów jest również przyczyną starzenia się skóry. W okresie menopauzy następuje ścieńczenie naskórka i skóry właściwej, a co za tym idzie zanik włókien kalogenowych, zwyrodnienie włókien elastycznych i zmniejszenie ilości związków posiadających zdolność wiązania wody. Ponadto zanika również tkanka podskórna. Wszystkie powyższe zmiany wpływają na obniżenie gęstości skóry i jej elastyczności, większą podatność na uszkodzenia mechaniczne, pogłębianie się naturalnych, linijnych zagłębień i bruzd oraz uwydatnienie istniejących zmarszczek. Tylko właściwa pielęgnacja skóry może złagodzić lub nawet zatrzymać następstwa menopauzy widoczne na skórze kobiety. Szczególnie polecane są preparaty estrogenopodobne – fitoestrogeny oraz dermokosmetyki.
Masz wrażenie, że ciągle wyglądasz na zmęczoną? Nic dziwnego: wraz z wiekiem rysy „rozmywają się”. Twoja skóra zaczyna tracić jędrność, bo brakuje jej kolagenu (estrogeny pobudzały jego produkcję), dlatego musisz teraz poświęcić jej nieco więcej troski. Kup serię dobrych preparatów do pielęgnacji cery dojrzałej. Pamiętaj, by wypijać dużo wody (1,5-2 litry dziennie), ponieważ Twoja skóra potrzebuje nawilżenia także od środka. Pij również zieloną herbatę – zawiera antyoksydanty, które działają odmładzająco.