Żyj bardziej! Portal dla ludzi dojrzałych

Na wakacje – Rodos czy RODosy?

Pachnąca słońcem grecka wyspa czy własny ogródek z domkiem w ramach Rodzinnych Ogródków Działkowych?

RODosy polecam jako opcję weekendową, a jeśli na wakacje, to głównie majsterkowiczom, introwertykom i rodzinom z małymi dziećmi. Gdy prace w ziemi, to nie nasza bajka, gdy codziennie potrzebujemy nowych wrażeń, gdy dzieci podrosły na tyle, że same zjedzą swoje spaghetti, to ruszajmy w świat.

Grecka wyspa Rodos – jak dolecieć, gdzie spać?

Szukając łatwego do przelotu, bezpiecznego pogodowo i bogatego w atrakcje kierunku na wakacje z kilkuletnim synem, wybrałam Rodos. Było to na krótką chwilę przed spektakularnym bankructwem Neckermanna, na dłuższą chwilę przed pandemią.

Bezpośrednich, trzygodzinnych lotów mamy do wyboru kilka. Dla pasażerów z Warszawy jest zarówno LOT z Okęcia, jak i Ryanair z Modlina. Na wyspie działa wielu operatorów czarterowych, a jak ktoś woli znaleźć hotel bezpośrednio, to booking.com pokazuje ponad tysiąc dostępnych obiektów na lipiec. To jest kierunek turystyczny, nie zginiemy.

Jest taka zasada, że jak ktoś nie zna się na winach, a chce zrobić dobre wrażenie na randce, to zamawia w restauracji wino o najdłuższej nazwie w karcie. Zdarza się, że potem sam manager sali podchodzi do stolika pogratulować wyboru. Postanowiłam zastosować tę metodę przy wyborze hotelu i trafiliśmy do Atrium Palace Thalasso Spa Resort And Villas. Mój synek miał duży ubaw, ucząc się tej nazwy na pamięć.

Hotel ma rewelacyjne położenie – przy przystanku autobusowym, z którego można dojechać wszędzie, przy samej plaży (wąskiej, szarej, kamienistej, nie jesteśmy w Międzyzdrojach), kilka minut od najpiękniejszego miasteczka na wyspie – Lindos. Zbudowany jest pod potrzeby gości all inclusive – niewysokie, kolorowe domki z dużymi pokojami, wijące się baseny, palmy, restauracja bufetowa z ogromnym tarasem. Gładko, czysto, międzynarodowo. Gdy pierwszego wieczoru pojawiliśmy się na kolacji, w wejściu wskoczyła na nas rozentuzjazmowana animatorka – Hi! How are you? Where are you from? Do you like Rodos? Pytania wystrzeliwały, nie czekając na odpowiedzi. To samo powtórzyło się przy śniadaniu. Jednak gdy po raz trzeci weszliśmy do restauracji (ja już z pewnym lękiem), to powitał nas niemy, nieobecny wyraz twarzy dziewczyny, jakbyśmy trafili na jej przerwę techniczną.

Rodos – gdzie jeść najlepiej?

Czy jest ktoś, kto nie lubi kuchni greckiej? Ja uwielbiam w niej wszystko – owoce morza, wino, przystawki, desery, nawet mięsa. Dlatego w Grecji nie jem jednostajnych, bufetowych posiłków w hotelu, tylko szukam lokalnych knajpek oraz polecanych przez kulinarne przewodniki wielopokoleniowych restauracji i wszędzie jestem zadowolona. Wybraliśmy się miejsko-wiejskim autobusem z hotelu do Lindos, białego, nadmorskiego miasteczka, jak z obrazka.

Lindos jest miejscem turystycznym, co nakazuje wybierać restauracje z wyprzedzeniem i rozwagą, bo można trafić na coś, czego oczekuje wakacyjny tłum – mrożone pizze, kebaby, wursty i pewnie pierogi też by się znalazły. Zrobiłam dokładny research i znalazłam perłę – rodzinna restauracja Mavrikos, prowadzona od kilku pokoleń, wychwalana przez gości i nagradzana przez krytyków. Kto podróżuje z dzieckiem, ten wie, jak się kończą zamówienia w restauracji – spaghetti bolognese pod każdą szerokością geograficzną. W Mavrikosie przystawki kosztują około 20 euro, więc długo analizowałam kartę, zanim wybrałam kotleciki jagnięce z jogurtem dla syna. Ludwik zjadł swoją porcję i … poprosił o następną. To samo powtórzyło się kolejnego dnia i kolejnego… W końcu poznaliśmy się z szefem kuchni – Mavrikosem, żeby podziękować mu za najlepsze danie w życiu! Minęły dwa lata, a tamte kotleciki zajmują pierwsze miejsce w rankingu, przed spaghetti bolognese.

Rodos – atrakcje, miasta, wyspy i parki

Rodos jest wyspą o tysiącach lat historii i wpływach wszystkich śródziemnomorskich potęg. Byli tu Grecy, Turcy, Rzymianie, Arabowie. Warto przejść się średniowiecznymi uliczkami stolicy, miasta Rodos, żeby poczuć dawną potęgę wyspy. Warto zajrzeć do monumentalnego Pałacu Wielkich Mistrzów – siedziby zakonu Joannitów, wypić kawę na zacienionych patio małych hotelików, popatrzeć na łodzie w porcie. Rodos słynie także z Parku Motyli, który jest fajnym i przyjemnie chłodnym miejscem na całodzienny trekking.

Jednak najciekawsze są dla mnie okoliczne wyspy, na które można popłynąć promem z Rodos na jednodniowe wycieczki – Simi i Chalki. Każda o innym charakterze, obie malutkie, wyjątkowo urokliwe, z zatoczkami pełnymi kolorowych łódek i małych, ale tysiącletnich domków. Jako człowiek z północnej metropolii, czułam się tam tak, jakbym zanurzyła się w kadzi miodu. Tak powoli i słodko płynął czas. Spaghetti również nie zabrakło.

Praktyczne info.:

Atrium Palace Thalasso Spa Resort And Villas – 5* hotel na plaży przy Lindos z wieloma opcjami wyżywienia i atrakcjami dla rodzin. Cena za miejsce w pokoju 2-os ze śniadaniem to w sezonie k.. 290 złotych, www.atrium.gr / Hotel jest też w ofercie polskich biur podróży – www.traveligo.pl

Restauracja Mavrikos główny plac w Lindos – w menu kuchnia grecka, owoce morza, ceny nieco wyższe, niż w innych miejscach na Rodos, czynne od 12.00 do 12.00. Najlepiej dzwonić z rezerwacją stolika – +302244031232, www.facebook.com/MavrikosRestaurantLindos/

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Ta strona wykorzystuje pliki cookie i zewnętrzne skrypty, aby zwiększyć wygodę korzystania z niej. Kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę. Akceptuję Czytaj więcej